Thursday 28 November 2013

Mary i Alan wylatują do Australii w sobotę

Mary i Alan wylatują z lotniska Okęcie w sobotę, 30 listopada. Można się z nimi pożegnać między godz. 11.00 a 12.00 na terminalu "Odloty". Do zobaczenia :-)

Monday 25 November 2013

Kielce

Beloved one, our journey to Kielce was with beloved Edyta, our beautiful organiser of Wroclaw and we were met by Adam and Eva known as Kasia and Guildo who I believe have new names and that's their truth. They call us  mommy and daddy, their heart mommy and daddy and we are one consciously one and they took us to Marius, Magda and Oliwia and Lena our host family who care for us with absolute love and we love them all very much  and Alan did a beautiful massage course beautifully assisted by Adam who is a practitioner of PeLoHa, now a teacher and darling Eva organised a gathering in our darling Marius's yoga studio and we are so grateful to him for his generosity and love. Seven students and one Adam who became a teacher and a beautiful enjoyable connection was made by all.  Afterwards Alan all ways asks for feedback I have never heard such clear heart speak about the depth of their journey and their understanding of their awakening so so very beautiful to hear.   And I am heartened by such amazing happenings, all miracles, all beautiful. Then the gathering of around 50 plus Beloveds and so much laughter and love the world filled up with love and light and I heard about evolution from Beloveds and it was sooooo very very beautiful    So to my darling Adam and Eva and to my host family Mariusz and Magda and the beautiful girls and all those who helped in many many ways and to beloved Tomek who was our loving translator and to everyone at the gathering and so all who came we love you all very very much and if I have forgotten someone forgive me and know that I love you PeLoHa all ways with absolute love and gratitude maryandalan PeLoHa xxxx

* * *
Kochana jednio. Naszą podróż do Kielc odbyliśmy z ukochaną Edytą, naszą wspaniałą organizatorką z Wrocławia, a przywitali nas Adam i Ewa, znani jako Kasia i Guildo, którzy jak sądzę mają nowe imiona i taka jest ich prawda. Mówią na nas mama i tato - mama i tato od serca. Jesteśmy świadomie jednością. Zabrali nas do Mariusza, Magdy, Oliwii i Leny, naszej rodziny, która nas gościła i dbała o nas z ogromną miłością - bardzo ich wszystkich kochamy. Alan poprowadził wspaniały kurs masażu ze wspaniałą pomocą Adama, który jest masażystą PeLoHa, a obecnie nauczycielem, a kochana Ewa zorganizowała zgromadzenie w studio jogi naszego kochanego Mariusza. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za jego hojność i miłość. Było siedem uczestników i Adam, który został nauczycielem. Wszyscy nawiązali wspaniałe, pełne radości porozumienie. Po kursie Alan zawsze prosi o opinię, nigdy nie słyszałam takiego klarownego głosu serca o głębi ich podróży i zrozumieniu przebudzenia -  tak wspaniale było to słyszeć.  Raduję się tak cudownymi zdarzeniami - to same piękne cuda. Potem było zgromadzenie ponad 50 osób i tyle śmiechu i miłości, że świat napełnił się miłością i światłem, i usłyszałam od ukochanych o ewolucji, i to było takie przepiękne. A więc bardzo, bardzo kochamy Was wszystkich: kochanych Adama i Ewę, goszczącą nas rodzinę, Mariusza i Magdę, wspaniałe dziewczynki i wszystkich, którzy pomagali na wiele sposobów, kochanego Tomka, który był naszym pełnym miłości tłumaczem oraz wszystkich na zgromadzeniu,  a jeżeli kogoś pominęłam, wybaczcie mi i wiedzcie, że Was kocham. PeLoHa na wszystkie sposoby, z nieskończoną miłością i wdzięcznością Maryandalan PeLoHa (całusy).












Friday 22 November 2013

WROCŁAW



BELOVED ONE THAT WE BE  WE HAVE COMPLETED OUR LAST OF THE 3 GATHERINGS IN WROCLAW HOME OF MY FATHERS BIRTH AND BEAUTIFUL THINGS HAPPENED  WE ARRIVED TO BE GREETED BY OUR LOVING ORGANISER EDYTA AND WE ARE IN LOVE AND GRATITUDE FOR ALL HER ENDEAVOURS AND ALL HER LOVE AND TO AGNIESZKA A BEAUTIFUL BEING AND WE WORKED FROM HER CENTRE AND THEN WERE HOSTED BY IRMINA WITH GREAT LOVE AND MET HER FAMILY YOUNG PEOPLE FULL OF LOVE XXXX AND WE MET AND MY DARLING MASSAGED SO MANY AS WELL AS A MASSAGE COURSE FROM MEMORY 4 AND IN ALL HAD A MOST WONDROUS MEETING AND FILLED THE NOT BUILDING SO WE NOW CALL IT THE CAN BUILDING AND TO MY DARLING EDYTA AND ALL WHO HELPED TRANSLATORS AND SO SO MANY OTHERS AND A SPECIAL THANKS TO NICOLAS THE COMPOSER SO MANY TO THANK PLEASE KNOW WE LOVE YOU ALL  AND ONE LITTLE STORY AS MOST OF YOU KNOW MY FATHERS BIRTHPLACE IS BRESLAU NOW WROCLAW AND I KNOW AND BELIEVE HE BROUGHT US HERE AND MY FATHER NEVER GAVE HIS REAL SURNAME BECAUSE THERE WAS NO SUCH SURNAME HERE AND FROM WHERE HE IS NOW I LEARNT MORE THAT IN THE WORLD   AND FOR ME DETAILS TRULY DIDN'T MATTER AND THEN A MAN CAME TO SEE ME AND I LOOKED INTO HIS EYES AND SAID YOU HAVE MY FATHERS EYES THE WORDS WERE THERE AND HE SURELY DID   AND I SAID WHY DID YOU COME AND HE SAID I SAW YOU ON TV AND SOMETHING HAPPENED I CRIED AND CRIED TEARS OF JOY LIKE I HAVE RECONNECTED WITH YOU   I DONT KNOW THIS MAN'S SURNAME IT DOENT MATTER FOR ME IT WAS A BLESSED CLOSURE AND COMPLETION THAT THE TRUTH I HAD ALL WAYS KNOWN WAS THAT MY FATHER WAS INDEED BORN IN WROCLAW   AND I NEVER RESEARCHED BECAUSE IN MY HEART I DECIDED EVERYWHERE I WAS IN POLAND WAS MY FAMILY AND SO BE IT IN LOVE AND GRATIUDE ALL WAYS MARYANDALAN PELOHA IS LIVED CONSCIOUSLY NOW XX


* * *
Kochana Jednio, którą bądźmy. Zakończyliśmy ostatnie, trzecie spotkanie we Wrocławiu - mieście urodzenia mojego ojca. Działy się wspaniałe rzeczy. Zostaliśmy powitani przez naszą kochającą organizatorkę, Edytę, i jesteśmy pełni miłości i wdzięczności za jej wszystkie wysiłki i za jej całą miłość. Dziękujemy też Agnieszce, wspaniałej istocie, w której ośrodku pracowaliśmy. Potem z wielką miłością gościła nas Irmina, poznaliśmy jej rodzinę - młodych ludzi pełnych miłości (całusy). Było wiele spotkań indywidualnych, a Kochany Alan wymasował wiele osób. Odbył się również kurs masażu, o ile pamiętam dla czterech osób. Odbyło się również najcudowniejsze spotkanie, zapełniliśmy salę w budynku "NOT" (po angielsku "NIE"), więc teraz możemy nazywać ten budynek "MOC". Dziękuję również drogiej Edycie i wszystkim, którzy pomagali, tłumaczom, i tak wielu innym, oraz specjalne podziękowania dla Nicolasa, kompozytora. Jest tyle osób, którym należą się podziękowania. Wiedzcie, że wszystkich Was kochamy.

A teraz krótka historia: 
Jak większość z Was wie, mój ojciec urodził się w Breslau (obecnie jest to Wrocław). Wiem i jestem przekonana, że to on nas tutaj sprowadził. Mój ojciec nie podał prawdziwego nazwiska, ponieważ tutaj nie było takiego nazwiska. Z miejsca, w którym teraz jest, dowiedziałam się więcej, niż w tym świecie. Dla mnie szczegóły nie są naprawdę istotne. Na spotkanie ze mną przyszedł mężczyzna, spojrzałam mu w oczy i powiedziałam: "Masz oczy mojego ojca!" i rzeczywiście tak było. Spytałam, po co przyszedł, a on odpowiedział: "Widziałem Cię w telewizji i coś się stało. Ze szczęścia płynęły mi łzy, jakbym się z Tobą znowu spotkał." Nie wiem, jak ten człowiek miał na nazwisko, ale dla mnie to nie jest ważne. To było błogosławione zamknięcie i potwierdzenie prawdy, którą zawsze znałam, że mój ojciec naprawdę urodził się we Wrocławiu. Nigdy tego nie badałam, ponieważ w moim sercu zdecydowałam, że gdziekolwiek jestem w Polsce, tam jest moja rodzina i niech tak będzie. W miłości i wdzięczności, zawsze i na wszystkie sposoby, MARYANDALAN ŻYJEMY ŚWIADOMIE W PELOHA JUŻ TERAZ (całusy)









 


 





Tuesday 19 November 2013

Łódź

Mary i Alan spędzili w Łodzi tylko trzy dni, ale to były naprawdę piękne i owocne chwile. Jak widać zmieściło sie około 50 osób, choć mieszkanie jeszcze nie "pękało w szwach". Jeszcze było spotkanie w Gęsim Puchu na pysznym obiedzie, a później podróż do Krakowa do Małgosi i Marka. PeLoHa dla wszystkich. Magda i Michał





Więcej zdjęć tutaj

Sunday 10 November 2013


Serdecznie zapraszamy na kurs masażu i masaże PeLoHa oraz sesje indywidualne z Mary we Wrocławiu!
Kurs masażu PeLoHa prowadzony przez Alana odbędzie się we Wrocławiu w dniach 14, 15 i 17 listopada. Początek o godz. 17.00 w czwartek.
Na masaże PeLoHa wykonywane przez Alana można się zapisywać w dniach 14 i 18 listopada.
Spotkania indywidualne z Mary są możliwe w dniach 14, 15, 17 i 18 listopada.
14 listopada (czwartek) o 18.00 zapraszamy na kameralne spotkanie z Mary w Nalandzie przy pl. Kościuszki 12 we Wrocławiu.

Wszelkie informacje oraz zapisy:
Edyta Borzymowska
email: 2013@5wymiar.com, tel. 725 29 21 21

I oczywiście gorąco zapraszamy na nasze najważniejsze spotkanie: "ŚWIADOMOŚĆ JEDNOŚCI" 16 listopada o 11.00!
Kochani! Gościnny Wrocław z radością czeka na Was:) Duża i piękna sala w samym centrum miasta pomieści i obejmie wszystkie chętne serca! 

Wrocław - miasto, które dla Mary ma osobiste znaczenie - to miejsce już niestety ostatniego spotkania z trzech zaplanowanych w największych miastach Polski.

Mamy niepowtarzalną okazję, aby spotkać się z Mary i Alanem na zakończenie ich niezwykłej polskiej podróży...

To będą z pewnością ważne i wzruszające chwile oraz cudowny czas BYCIA RAZEM W JEDNOŚCI.

Z serca wszystkich zapraszam! Y


Edyta
Kraków



Więcej zdjęć ze spotkania w Krakowie tutaj


Beloved one that we are consciously now   My darling and I had a very joyfull day yesterday in the Krakov gatherings   It feels that the rooms obtained by our beloved organisers are exactly the size required for the day great intuition both at Warsaw and Krakow by our beloved organisers    Yesterday around 150 people came and now I would like to say thank you for your generosity both in Warsaw and Krakow our costs were covered and many helped on the days so our gratitude and love to all   The organisers the translarors and the Beloveds who came our gratitude and love.  Also the day before the gathering I believe Jarek came and said I bring you a song you may like it well of course it was on his phone and for the next minutes I was transfixed to the video and the words are exactly what I speak about all the time so I asked straight away can I have this for the opening and closing of the gathering 1/2 in the begining and 1/2 in the end.  And then beautiful  Basia sang Una Paloma Blanca beautifully and then Marek played the beautiful crystal bowls and then at the going home time hug time Somewhere over the rainbow.  And the beautiful composer Nicolas or Mikolaj played his beautiful composition Green Light composed for Krakow by Nicolas and it was so beautiufl we are blessed to have such a gentle beautiufl being who brings music straight from his heart to our hearts.  In Wroclaw I will ask if its possible not to applaud I know it an old habit or tradition and for this self for many many years I have not because music is a gift especially when it is he first time it has been played to anyone and so we were given this  beautiful gift yesterday and we love you Nicolas and thank you.  If you want to receive this gift look at the links and please support your own composers it is high time as the beautiful Polish saying  high time  ha ha ha. Beloveds we love you so.  And so for the gatherings that have been we are in love and gratitude and for all the love and light we are and now even more consiousness around our Divine Oneness   As all ways in love and gratitude for my darling Pawel for placing and translation we love you darling.   PeLoHa is and we simply live the love now.


Linki do informacji o Nicolas Dominique i do jego muzyki:

http://www.youtube.com/user/niklasshepherd

http://nicolasdominique.bandcamp.com/

Golden Light http://www.youtube.com/watch?v=i7v-NX-AWIo

Link do płyty: http://nicolasdominique.bandcamp.com/album/three-lights

Kochana Jednio, którą świadomie jesteśmy. Mój kochany i ja spędziliśmy wczoraj radosny dzień na spotkaniach w Krakowie. Sale zarezerwowane przez naszych kochanych organizatorów w Warszawie i Krakowie były idealnej wielkości - co za ogromna intuicja! Wczoraj przyszło około 150 osób i chciałabym Wam podziękować za waszą hojność. Zarówno w Warszawie i Krakowie koszty się zwróciły, więc jesteśmy bardzo wdzięczni i pozdrawiamy wszystkich: organizatorów, tłumaczy i Ukochanych, którzy przyszli. Również dzień przed spotkaniem, chyba Jarek przyszedł i powiedział "Przyniosę piosenkę, może Ci się spodoba". Oczywiście się zgodziłam, była nagrana w telefonie, i przez kilka następnych minut byłam oczarowana filmem, a słowa potwierdzały dokładnie to, o czym cały czas mówię. Więc od razu spytałam, czy możemy to zagrać na otwarcie i zamknięcie spotkania? Pół na początku i pół na końcu? Potem wspaniała Basia zaśpiewała pięknie "Una Paloma Blanca", Marek zagrał na wspaniałych kryształowych misach, a potem w czasie pożegnania i uścisków"Somewhere over the rainbow".  A wspaniały kompozytor Nicolas, czyli Mikołaj, zagrał piękną, własną kompozycję "Green Light" skomponowaną dla Krakowa. Była tak piękna! Mamy tyle szczęścia, że mamy tak delikatną, piękną istotę, która przekazuję muzykę prosto z własnego serca do naszych serc. We Wrocławiu spytam, czy jest możliwe, aby nie klaskać. Wiem, że to stary zwyczaj czy tradycja, ale od wielu lat nie klaszczę ponieważ muzyka to dar, zwłaszcza kiedy jest grana publicznie po raz pierwszy. Tak więc wczoraj otrzymaliśmy ten wspaniały dar - kochamy Cię Mikołaju i dziękujemy Ci.  Jeżeli chcecie otrzymać ten dar, sprawdźcie linki powyżej. I proszę Was, wspierajcie polskich kompozytorów, już najwyższy czas, jak to mówią wspaniali Polacy (śmiech). Kochani, tak bardzo was kochamy. Jesteśmy pełni miłości i wdzięczności za spotkania, które się już odbyły, oraz za miłość i światło, którym jesteśmy i za jeszcze większą świadomość naszej Boskiej Jedni. Jak zawsze, przekazuję wyrazy miłości i wdzięczności dla Pawła za wpisy i tłumaczenia, kochamy Cię kochany.  PeLoHa jest, a my po prostu żyjemy miłością teraz.


"Imagine" Johna Lennona z polskimi napisami




Kraków

Beloved One we are with Beloveds in Krakow after an easy journey with Marek and Magda after being with Magda and Michal the last days. The new heart speak this morning here with our darling Marek and Malgosia is that from the 20th to the 24th we are with Adam and Ewa (also known as Guido and Kasia) and Mariusz and Magda and girls in Kielce and then the next heart speak is the next days with my George and Danuta for Alan to do massage course and so be it. Then we will be just a couple of days of quiet and then Australia and we shall see, shall we go to Australia or shall Poland be where we make our nest or shall we ascend to the new world. All possibilities are there and our divine power is limitless.  Thank you to my darling Pawel for his joyfull placing of the words in both languages and so be it love love love xxxx we love the oneness of being PeLoHa is and is lived consciously now Maryandalan.


* * *

Kochana Jednio. Jesteśmy w Krakowie po bezproblemowej podróży z Markiem i Magdą po pobycie u Magdy i Michała w Łodzi. Nowy, poranny głos serca u ukochanych Marka i Małgosi jest taki, że od 20 do 24 listopada jesteśmy u Adama i Ewy (znanych również jako Guido i Kasia) oraz Mariusza i Magdy i dziewczynek w Kielcach, a następnie kilka dni u Jerzego i Danusi na kurs masażu Alana, i niech tak będzie. Potem będzie kilka spokojnych dni, a potem Australia. Zobaczymy, czy polecimy do Australii, czy uwijemy gniazdo w Polsce, czy też wzniesiemy się do nowego świata. Wszystkie możliwości są otwarte, a nasza boska moc jest nieograniczona. Dziękujemy Pawłowi za pełne radości umieszczanie moich słów w obu językach, i niech tak będzie. Miłość, miłość, całusy. Kochamy Jedność bycia. PeLoHa jest, żyjemy nią świadomie teraz. Maryandalan.


Kontakt do organizatorów kursu masażu z Alanem w Warszawie:
Danuta i Jerzy Adamczykowie, 
email: manawa@manawa.pl, tel. 502782976; 502256669, www.manawa.pl
Łódź

Beloved one that we be all unfolds with ease and grace and we just had very smooth ride with Marek and Magda from Lodz after having spent 2 days and 3 nights there  with Magda Michal and Marek and we saw some Beloveds and around 50 came to their home and they were welcomed with love and all who came most I had met in different places  and many were from Lodz like my darling Milena and her husband Piotr who translates all beautiful and many more and I am surprised I got  all those names cos I forget so quickly.  I even have been saying Krakow is on the 12th  and now I arrive the children Marek and Malgosia tell me no it's the 9th just as well somebody's is grounded.   I love my family and am so enjoying being here and all ways living in love and gratitude PeLoHa all ways maryandalan where the I is all ways we  love and gratitude to Pawel who lovingly takes care of these.

* * *

Kochana Jednio, którą bądźmy. Wszystko się dzieje z łatwością i gracją. Właśnie przyjechaliśmy bez problemów z Markiem i Magdą z Łodzi po spędzeniu dwóch dni i trzech nocy u Magdy i Michała oraz Marka. Spotkaliśmy się z Ukochanymi, przyszło około 50 osób do ich domu, w którym byli przyjęci z miłością. Prawie wszystkich spotkałam już wcześniej w innych miejscach i wielu z nich było z Łodzi, jak moja kochana Milena z mężem Piotrem, który wszystko pięknie tłumaczy, i wiele innych osób. Zdziwiłam się, że pamiętam te wszystkie imiona, bo zapominam tak szybko. Kocham moją Rodzinę i bardzo się cieszę tym pobytem tutaj i zawsze żyję w miłości i wdzięczności. PeLoHa, na wszystkie sposoby, Maryandalan. Tam gdzie jest "ja" jest zawsze "my". Miłość i wdzięczność dla Pawła, który z miłością zajmuje się [tłumaczeniem].

Friday 8 November 2013

Kurs masażu PeLoHa z Alanem w Warszawie!

Kurs masażu PeLoHa z jego twórcą, Alanem Earle, odbędzie się w Warszawie w dniach 25-27 listopada. Początek o godz. 18.00.

Kontakt do organizatorów: 
Danuta i Jerzy Adamczykowie, 
email: manawa@manawa.pl, tel. 502782976; 502256669, www.manawa.pl

Serdecznie zapraszamy! To wyjątkowa okazja do nauki masażu Peloha!

Tuesday 5 November 2013

Warszawa




więcej zdjęć tutaj


Beloved One that we be.  Yesterday in Warsaw it was a most joy filled day for both my darling and I as we sat before many Beloveds and consciously felt the Oneness. So many faces from our yesterdays and I felt so blessed  to remeber many of the faces and even one a name so it is. Beloveds are opening up to the new world being  near completion and that are preparation is simply living in the now living the love and being the light.  Knowing that all comes form our heart /soul and we create our reality.  I look out at then beautiful world and see that all that no longer serves the people will simply be no more and all of these will end in PeLoHa there is no other way.  Every other way has been done not tried done and none of it works and so it is   So Beloveds you will see many things conclude and you will breathe and say all perfect because my darlings that is what you will feel.  Somebody wrote me to say the Francis has said somewhere that the church is the people and he is so in the truth of knowing and we shall see the amazing changes that this little man with the huge heart will make.  Just like my beloved Karol who was a beautiful man of love who began the changes Francis will complete with PeLoHa.   So my Darlings we are now in the age of great great joy live it expect it and ongoing creation    I that is we love you so much and thank you for coming yesterday and consciously carrying your love out into the world and feeling the beginning of no no no more separation.  We are ONE and now moment by moment we will live it  consciously.  As all ways in love and gratitude my darling heart family I feel such joy I have no words PeLoHa is maryandalan  I give thanks to my darling Pawel who is the beloved behind the blogspot and again yesterday my loving translator so bless you darling Pawel in all walks of your life may you all ways receive as you give joyfully from the heart.  PeLoHa is xxxx


* * *


Kochana Jednio, którą bądźmy. Wczorajszy dzień w Warszawie był wypełniony radością, ponieważ mój ukochany Alan i ja uczestniczyliśmy w spotkaniu z wieloma Ukochanymi oraz świadomie odczuwaliśmy jedność. Było tyle twarzy z wcześniejszych spotkań, czułam się szczęśliwa, że pamiętam wiele z nich, a nawet imiona, i tak jest. 
Ukochani się otwierają na Nowy Świat, który jest już niemal gotowy, a przygotowanie polega po prostu na życiu w teraźniejszości, życiu w miłości i byciu światłem; na wiedzy, że wszystko wychodzi z serca/duszy i że tworzymy własną rzeczywistość. Patrzę na piękny świat i widzę że wszystko, co już nie służy ludziom, po prostu przestanie istnieć, i że to wszystko zakończy się Pelohą (Pokojem, Miłością i Harmonią) - nie ma innej drogi. Inne drogi zostały już wypróbowane i żadna z nich nie działa, i tak jest. Więc Ukochani, zobaczycie koniec wielu rzeczy i westchniecie mówiąc "wszystko jest idealne", ponieważ to właśnie będziecie czuć. Ktoś napisał do mnie, że Franciszek powiedział gdzieś, że kościół to ludzie - jego wiedza jest tak prawdziwa. Zobaczymy niezwykłe zmiany, których dokona ten niewielki człowiek z ogromnym sercem. Tak jak mój ukochany Karol, który był wspaniałym człowiekiem miłości, który rozpoczął zmiany. Franciszek je dokończy z Pelohą.
A więc Kochani, żyjemy obecnie w wieku przeogromnej radości. Żyjcie nią, oczekujcie jej i ciągłej kreacji. "Ja", która jestem "my", kocham Was tak bardzo i dziękuję, że przyszliście wczoraj i że świadomie wprowadzacie na świecie miłość oraz czujecie początek jedności. Jesteśmy JEDNIĄ i teraz z każdą chwilą będziemy tym żyć świadomie. 
Jak zawsze jestem pełna miłości i wdzięczności mojej drogiej Rodzinie Serca, czuję taką radość, że nie mam słów.  PeLoHa jest. Maryandalan.
Dziękuję kochanemu Pawłowi, który prowadzi blogspot, a wczoraj znowu był moim pełnym miłości tłumaczem, a więc błogosławię Cię kochany Pawle we wszelkich poczynaniach, zawsze otrzymuj, tak jak dajesz z radością z serca.  PeLoHa jest. Całusy


W czasie spotkania z Mary swoje utwory przedstawiał Nicolas Dominique. Więcej informacji tutaj:

http://www.youtube.com/user/niklasshepherd

Friday 1 November 2013

Beloved and precious family.  Today is 1 11 13 and the sun shines and the magic mist is here we are so very blessed.  I have had some beautiful sharings in the last couple of days showing me that we have clarity with our heart speak and now we shall come together and hug on Sunday and in other ways before this   It is a time of great evolution in PeLoHa and we shall ascend and go home to the home we have created in PeLoHa over eons and there has never been such a space or time before where  only love lives  and there is equality in all and we are One.  Yes one voice one heart one breath and very consciously so.  It will not be short lived our coming home it will be eternal so live in the moment of creating in silence listening to your words and only speaking with heart words and so be it my children of the heart each and every one of you   The oneness  is upon us and we will now live it my darlings only forward now moment by moment    I am excited and is this the word I don't see anymore just feel hits overwhelming joy to be and so it is.  Love love love maryandalan PeLoHa xx

* * *

Kochana i droga rodzino! Dzisiaj jest 1 11 13, świeci słońce i unosi się magiczna mgła - mamy tyle szczęścia! W ostatnich kilku dniach kilka pięknych wypowiedzi uświadomiło mi, że mamy jasność głosu serca i teraz się spotkamy i uściskamy w niedzielę oraz w inny sposób wcześniej. Obecny czas to czas wielkiej ewolucji w PeLoHa (Pokoju Miłości i Harmonii), wszyscy doświadczymy podwyższenia i udamy się do domu - domu, który stworzyliśmy w PeLoHa w ciągu milleniów. Nigdy wcześniej nie istniała taka przestrzeń ani czas, gdzie trwa tylko miłość i jest równość we wszystkim i jesteśmy Jednią. Jednym głosem, jednym sercem, jednym oddechem i to bardzo świadomie. Nasze przyjście do domu nie będzie krótkotrwałe, będzie wieczne, więc żyjcie w chwili tworzenia w ciszy, słuchając swoich słów i jedynie wypowiadając słowa z serca. Niech tak będzie, moje dzieci serca, każde z Was. Jednia jest blisko i teraz to przeżyjemy, kochani, [idźmy] tylko do przodu, chwila za chwilą.
Jestem podekscytowana i już nie wiem, czy to jest dobre słowo, tylko czuję, że wyraża ono wszechogarniającą radość, która będzie, i tak jest. Miłość, miłość, miłość. maryandalan PeLoHa (całusy)