Sunday 7 July 2013

Warsaw

BELOVED FAMILY AS I FINISH LAST MINUTE PACKING AND EVERYONE KNOWING THE I IS WE MARYANDALAN WE GIVE THANKS FOR OUR TIME HERE IN WARSAW   FIRSTLY STAYING WITH OUR BEAUTIFUL COUPLE AGNIESZKA AND PIOTR THEN WITH BEAUTIFUL MALGOSIA 'JOY' MEETING VERY BEAUTIFUL FAMILY AND THEN TO DANUTA AND GEORGE AGAIN MEETING MANY BEAUTIFUL BEINGS SHINING LIGHTS AND THEN TO PIOTR KASIA LENKA AND KALINA ANOTHER 2 CHILDREN OF THE LIGHT AND THERE ARE SO MANY AND NOW WITH PAWEL OUR DARLING PAWEL AND SLAWEK AND NOW IN A MOMENT TO THE AIRPORT TO FLY FROM ONE HOME TO ANOTHER HOME AND SO BE IT  THIS VISIT HOME HAS BEEN AMAZING AS THE COURSES FLOWED AS THOUGH THE PARTICIPANTS KNEW IT AND OF COURSE THEY DID FROM THEIR HEART SO NO STRESS AND THE INDIVIDUALS WERE LIKE CONFIRMATION FOR SOOOOOOOOOOOOOO MANY THAT THEY ARE HOME AND SO BE IT BLESSINGS AND LOVE ALL WAYS MARYANDALAN PELOHA LIVES NOW


* * *

Kochana Rodzino, za chwilę kończę pakowanie, dziękujemy wszystkim za czas, który spędziliśmy w Warszawie. Najpierw u naszej wspaniałej pary Agnieszki i Piotra, potem u wspaniałej Małgosi "Radość", spotykając wspaniałą rodzinę, a następnie u Danuty i Jurka, ponownie spotykając wiele wspaniałych istot emanujących światłem, a następnie u Piotra, Kasi, Lenki i Kaliny, kolejnych dwóch dzieci Światła, których jest tak wiele, a następnie u naszego kochanego Pawła i Sławka. Za chwile wyjeżdżamy na lotnisko, aby przelecieć z jednego domu do drugiego, i niech tak będzie. 

Ten pobyt był niesamowity, ponieważ kursy odbywały się płynnie, jakby uczestnicy wszystko wiedzieli, i oczywiście wiedzieli z serca, więc nie było napięć, a spotkania indywidualne były potwierdzeniem dla tak bardzo wielu, że są w domu, i niech tak będzie. Błogosławieństwa i Miłość, zawsze i w każdym przejawie MARYANDALAN, PELOHA ŻYJE TERAZ


Pożegnanie na lotnisku w Warszawie, 7.7.2013





No comments:

Post a Comment